SŁODKIE PREZENTY

W życiu każdego studenta czas około magisterski jest wyjątkowo trudny i stresujący. Ja zawsze powtarzałam, że dzięki mojej ukochanej promotorce był on trochę mniej trudny i trochę mniej stresujący. Pani Bożenka to cudowna osoba, która poświęciła mi mnóstwo swojego wolnego czasu, nawet tego “po godzinach”. Wiedziałam, że będę chciała jej podziękować w wyjątkowy sposób. Wyobrażałam sobie zawsze może kwiatów, jednak problem był jeden… jest uczulona na prawie większość z nich. Pomysł na prezent przychodził mi z wielką trudnością, ale w końcu się udało.

Gubiąc się w internecie natknęłam się na stronę, która oferuje różnego rodzaje zestawy prezentowe. W sumie przykuło to moją uwagę, bo te zestawy nie wyglądały jak standardowe i dodatkowo ich zawartość to naprawdę ekskluzywne produkty. Jednakże postanowiłam dać sobie jeszcze czas, by poszukać czegoś innego.
W międzyczasie Panią Bożenkę dopadło na tyle poważnie, że wylądowała w szpitalu i wiedziałam, że na pewno nie będę w stanie jej podziękować osobiście. W końcu zmuszona też sytuacją zdecydowałam się na taki kosz delikatesowy. Przyznam się, że byłam trochę poddenerwowana. Bałam się, że jej się nie spodoba lub co gorsza będzie uważała to za trochę niestosowne…

Na szczęście była zachwycona, powiedziała mi przez telefon, że nie spodziewała się takiej niespodzianki i że zestaw prezentowy był cudowny. Do dziś jak ją spotykam śmieje się, że przywrócił jej trochę zdrówka. Jak już wspomniałam stresowałam się, ale zupełnie niepotrzebnie! Bardzo polecam takie niekonwencjonalne opcje.

PS. Tak obroniłam tego magistra 🙂